Ja was bardzo przestrzegam przed tatuażami, nie róbcie sobie tego, ja już żałuję. Abstrahując od tego, że siedzi tam diabeł, to jeszcze strasznie uzależnia – mówi gwiazda telewizji TTV Przemek Kossakowski. Jego wypowiedź może szokować, szczególnie, że na jego ciele znajduje się znacząca liczba tatuaży.
Przemysław Kossakowski prowadzący serię programów m.in. „Kossakowski. Wtajemniczenie” przeżywa ostatnio swoje 5 minut sławy i sprytnie je wykorzystuje.
Niedawno został zaproszony jako gość specjalny na otwarcie Góralskiego Browaru w jednym z centrów handlowych w Zakopanem. Nikt nie spodziewał się jednak, że oprócz opowieści o podróżach i przeżyciach z nimi związanych, Kossakowski wyrzuci z siebie negatywne emocje dotyczące tatuaży.
Poprosiłem o wzór na klatce piersiowej z opcją zejścia na korpus. Moja tatuatorka Karolina powiedziała: ‚Dobra, zrobimy to w cztery, pięć sesji’. Od tego czasu minęło półtora roku i nadal nie wiem, w którym miejscu jesteśmy. Ale na pewno nie jest to koniec, raczej dramat – mówił do zgromadzonych. To jednak nie były najostrzejsze słowa które tego dnia wypowiedział.
Ja was bardzo przestrzegam przed tatuażami, nie róbcie sobie tego, ja już żałuję. Abstrahując od tego, że siedzi tam diabeł, to jeszcze strasznie uzależnia – dodał, co wywołało ogromne poruszenie wśród słuchaczy.
Kossakowski jednak nie zamierzał na tym poprzestawać i kontynuował swój wywód skupiając się na bólu towarzyszącym tworzeniu tatuaży.
Tatuowanie okolic żeber czy sutków jest koszmarnie bolesne, a moja tatuatorka robi to jeszcze metodą kropek, więc jest to czasochłonne i generujące większy ból. Nie wiem, kiedy go skończymy. Czasami mam ochotę zabić Karolinę – podkreślił gwiazdor telewizji TTV.
Źródło: Facebook.com/Przemek-Kossakowski / Alaluna.pl
Comments are closed.