Magda Gessler nie jest spokojną i cierpliwą kobietą. O tym mogli się już dawno przekonać jej fani, którzy bacznie śledzą “Kuchenne rewolucje”. Nie trzeba oglądać każdego odcinka od początku do końca, by przekonać się, do czego jest zdolna celebrytka w furii.
Magda została oficjalną ambasadorką wody, która na swoich etykietach ma pełne imię i nazwisko restauratorki. Jak się okazuje, królowa TVN-u nie mogła przejść obok niej obojętnie i nie pochwalić się swoim followersom. Być może to był jakiś dodatkowy punkt umowy.
Mowa oczywiście o “Ostromecko”. To właśnie tę wodę pije, promuje i podpisuje Gessler. Woda jest jednym z żywiołów, a Magda sama jest jednym wielki żywiołem, zwłaszcza gdy jakiś właściciel lokalu nie prowadzi go we właściwy sposób, czyli tak, jaki widzi się restauratorce Gessler.
Kobieta z takim majątkiem, sławą i pozycją, nie powinna raczej fotografować się z butelkami i to w taki sposób, by było widać jej nazwisko. Gwiazda TVN-u ma inne powody do dumy, np. nadawanie starym i nieznanym miejscom nuty orientalizmu, wzbudzającego ciekawość potencjalnego klienta… i to tylko dlatego, że była tam ona – ta Magda Gessler!