Najnowsze prognozy meteorologiczne wskazują, że już niebawem nastąpi wielkie uderzenie zimy. Wszystkiemu winne będą wiry polarne, które krążą teraz nad Arktyką. To nie pierwsze doniesienia o nachodzącej nad Europę siarczystej zimie. Już wcześniej informowaliśmy o bardzo niepokojących przewidywaniach brytyjskich meteorologów.
Według przewidywań arktyczne wiry mają one osłabnąć w okolicach piątku, a wtedy nastąpi zjawisko Nagłego Ocieplenia Stratosferycznego. I to właśnie ma być czynnik, który wpłynie na zmianę pogody. Arktyczny wir ma zostać wypchnięty na południe co dla Europy oznacza spore prawdopodobieństwo mroźnej i śnieżnej zimy. Załamanie aury może nastąpić już na początku grudnia.
Już kilka tygodni temu informowaliśmy z kolei, że w Wielkiej Brytanii metrolodzy znaleźli się w panice. Naukowcy ostrzegają bowiem przed falą mrozu większą niż śmiertelna „Bestią ze Wschodu” z 2018 roku.
Z Syberii ma nadciągnąć potężna fala mrozu i chłodu, przez to zima we wschodniej Europie – od wschodniej Polski przez Ukrainę, Białoruś i Rosję, ma być ekstremalnie mroźna.
Portal AccuWeather przewiduje, że zima 2019/2020 w Polsce będzie się mocno różnić ze względu na region naszego kraju – mieszkańcy wschodniej Polski muszą się przygotować na mróz i śnieg.
Co więcej metrolodzy z portalu AccuWeather mówią o „atakach syberyjskiego mrozu” na Europę wschodnią i Wielką Brytanię.
Informacje o zimowej „apokalipsie” potwierdza zespół ekspertów ds. Klimatu z University College London. Przewidują oni, że zamarznięte arktyczne powietrze może spłynąć do Wielkiej Brytanii i Europy.
Twierdzą oni, że tak zwana „Bestia ze Wschodu”, zimna fala powietrza, oficjalnie nazwana „Antycyclone Hartmut”, która spustoszyła Wielką Brytanię i zabiła 17 osób w 2018 roku, może się powtórzyć również w tym roku.
Co więcej, według brytyjskich metrologów w tym roku prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej. Czekają nas obfite opady śniegu i mróz. Jak widać póki co globalne ocieplenie skapitulowało.
Źródło: AccuWeather, express.co.uk, Onet.pl