W ubiegły weekend pogoda dała się we znaki. Straż pożarna w wielu miejscowościach nie wyrabiała się z wezwaniami. Burze przyniosły wiele strat. Nawałnicę dotkliwie odczuł również Radek Liszewski, wokalista zespołu “Weekend”. Muzyk ciągle jeszcze liczy straty.
Formacja “Weekend” zasłynęła w 2012 roku za sprawą hitu “Ona tańczy dla mnie”. Utwór stał się przebojem, który jako pierwszy w historii disco polo był puszczany we wszystkich klubach w Polsce i za granicą. Fenomen piosenki odmienił niechlubną sławę całego gatunku muzycznego, który zazwyczaj rozbrzmiewał na weselach i w lokalach charakteryzujących się tego typu klimatem.
“Weekend” nie poprzestał na jednym kawałku. Stworzył kolejne, które stały się szlagierami polskiej sceny muzycznej, jednak sukcesu “Ona tańczy dla mnie” nie udało się powtórzyć.
Teraz lidera zespołu dotknęła wielka tragedia. Doszło do niej na skutek uderzenia piorunu. Na nieszczęście gwiazdora większość zasilanych prądem sprzętów, znajdujących się w jego willi, była w czasie burzy podłączona do gniazdek. Za sprawą przeładowania elektrycznego, wszystkie uległy całkowitemu zniszczeniu.
Posiadłość Liszewskiego była ubezpieczona, ale sprzęty już nie. Muzyk będzie musiał uporać się z dotkliwymi konsekwencjami burzy. Jak sam twierdzi, dostał nauczkę i w przyszłości będzie przywiązywał większą wagę do bezpieczeństwa.
ZOBACZ JAK MIESZKA RADEK LISZEWSKI! TO WŁAŚNIE TEN DOM ZNISZCZYŁ PIORUN!