Stacja TVN jest w panice. Po pierwszych kilku odcinkach drugiego sezonu programu “Big Brother”, wyniki oglądalności są wręcz fatalne. Jest po prostu nudno i przewidywalnie. Ludzie to widzą i zmieniają kanał. By ratować sytuację, włodarze stacji zaprosili do programu Magdę Gessler.
W pierwszym tygodniu emisji “Big Brother 2” średnia widzów jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku pierwszej wznowionej serii. Jak wynika z raportu portalu wirtualmedia.pl, pokazywane codziennie odcinki śledzi średnio 423 tys. widzów.
To znaczy spadek w stosunku do pierwszej edycji, która była emitowana wiosną 2019 roku. Wówczas średnia widownia wyniosła 758 tys. osób.
Jesienna edycja “Big Brothera” względem wiosennej odsłony straciła aż 335 tys. oglądających, czyli 44 procent widowni. Te dane to ogromny ból głowy dla włodarzy stacji TVN.
W drugim sezonie “Big Brother” stacja postawiła na “pięknych i młodych”. Nie ma co się oszukiwać, że ten program w dużej mierze opiera się na burzliwych konfliktach i erotycznych podtekstach.
Co więcej, od tego sezonu stałym punktem programu są wizyty niezapowiedzianych sławnych gości. Teraz oglądalność ma ratować sama Magda Gessler. Gwiazda TVN-u ma rozkręcić towarzystwo i wprowadzić trochę szaleństwa do nudnego programu TVN7.
Magda ma pojawić się w czwartkowym odcinku “na żywo” emitowanym o godzinie 20:00 na antenie TVN7, czy w końcu coś tam się będzie działo?
Źródło: wirtualmedia.pl/ Instagram