Zamachowska traci pracę w TVP! Po wielu latach wierności przyszedł czas na młodszą. Na jej miejscu pojawiła się 17 lat młodsza Małgorzata Tomaszewska. Prezes Kurski postanowił zmienić ją na “lepszy model”?
Monika Zamachowska blisko dziesięć lat temu na planie programu TVN-u w Belize zakochała się w żonatym wówczas Zbigniewie Zamachowskim. Sama także była wtedy mężatką. Rozwiedli się mniej więcej z tym samym czasie, z tą różnicą, że u Moniki przebiegło to szybko i sprawnie, a u Zbyszka dramatycznie.
Ostatecznie żona, Aleksandra Justa, puściła go w przysłowiowych skarpetkach i jeszcze na odchodne zobowiązała do płacenia po cztery tysiące złotych miesięcznych alimentów na każde z czworga dzieci.
Szybko stało się jasne, że Zamachowski z teatralnej pensji aż tyle nie odłoży, więc Monika musiała przeprosić się z telewizją publiczną, z której odeszła dwa lata wcześniej do TTV.
Została prowadzącą “Pytania na śniadanie” i początkowo nawet udało jej się zwabić Zbyszka do studia, jako współprowadzącego, ale okazało się, że aktor nie lubi tak wcześnie wstawać.
Zamachowska z całych sił trzymała się pracy z TVP, zdając sobie sprawę z tego, że w końcu ktoś musi zarobić na alimenty dla dzieci Zamachowskiego. Jak zresztą obliczyła Monika, od dnia rozwodu przelała na konto byłej żony aktora ponad milion złotych. To są wyliczenia sprzed dwóch lat, więc od tamtej pory kwota zapewne znacząco wzrosła.
Niestety, telewizja publiczna nie doceniła jej lojalności i przywiązania. Jak ujawniła sama Monika, odsunięto ją od prowadzenia porannego programu i zastąpiono młodszą o 17 lat Małgorzatą Tomaszewską.
Zamachowska od razu pochwaliła się na Facebooku, że na pewno nie zostanie na lodzie, a w zasadzie to nawet już jest zasypywana propozycjami. Następnie poinformowała, że „zakończyła pracę w firmie TVP2”.
Jak donosi “Super Express”, jedną ze stacji zabiegających o Monikę jest TVN. Podobno prezenterka już rozpoczęła negocjacje. O tym, jak szybko zobaczymy ją na antenie konkurencyjnej stacji przesądzi zapewne treść wymówienia, jakie podpisała z telewizją publiczną, a konkretnie czy zawiera ono klauzulę zakazu konkurencji czy też nie.
“Zakończyłam pracę w firmie TVP2” TVP to nie jest firma! To jest pasożyt rzędowo-mafijny naszych portfeli!!!!!!!