“Starsza pani musi fiknąć” to nowy program TVN, który co środę możemy oglądać na antenie TVN. Gościem ostatniego odcinka była Anna Dereszowska ze swym tatą. Podczas wizyty aktorki nie obyło się bez skandalu.
“Starsza pani musi fiknąć” to format, w którym głównymi bohaterami mają być popularni aktorzy oraz ich rodzice, którzy wspólnie odwiedzają dalekie zakątki. W ostatnim odcinku Anna Dereszowska wraz z tatą wybrali się do Korei Południowej.
Krzysztof i Anna rozpoczęli swą podróż od stolicy Seulu. Dla obojga była to pierwsza wizyta w tym dalekim kraju. Pierwszym z miejsc ich wizyty był bar stylizowany na szpital. Drinki podawano w nim w formie kroplówek.
Taka atrakcja z pewnością spodobałaby się wielu osobom w niedzielny poranek. Następnie była przejażdżka ekstremalną kolejką górską, która pędziła z zawrotną prędkością 80 km/h oraz podziwianie widoków.
W dalszej części programu ojciec Anny Dereszowskiej spróbował swych sił jako aktor. Anna i Krzysztof wybrali się wówczas do lokalnej wypożyczalni kostiumów. Kolejnym punktem była wizyta na targu, gdzie była możliwość spróbowaniu wielu lokalnych przysmaków.
Jeden z nich spowodował swoim specyficznym kształtem, że para aż zaniemówiła. Nie trwało to jednak długo, a Anna Dereszowska przerwała ciszę i wypaliła wówczas: Tato, będziemy jeść penisa!
Ten dość żenujący żart nie spodobał się wielu osobom, niektórzy nawet uznali go za skandal. Być może aktorka uznała, z nieznanych nam powodów, że dzięki temu będzie śmiesznie.
Na szczęście dość szybko doszło do wykonywania kolejnych zadań. Aktorka wraz z ojcem grali między innymi w curling, a także wspięli się na jedną z najwyższych wież telewizyjnych. Sam wyjazd zrobił na Annie i Krzysztofie Dereszowskich spore wrażenie.
Źródło: Plejada