Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz pochwaliła się na swoim Instagramie spotkaniem z ambasadorem Norwegii. Jak podkreślała, jednym z głównych tematów poruszanych podczas spotkania było… sadzenie drzewa.
“Fantastyczne spotkanie z ambasadorem Norwergii Olavem Myklebust” – cieszyła się Dulkiewicz.
Prezydent Freie Stadt Danzig rozmawiała z norweskim dyplomatą m.in. o prawach człowieka, równości oraz współpracy pomiędzy państwem norweskim i miastem Gdańsk. Polityk dodała, że uzgadniano również… wspólne sadzenie drzewa.
Nie jest to pierwszy “poważny” krok w karierze politycznej Dulczessy. Ostatnio głośno było o łańcuchu pani prezydent. Jak podawało Radio Gdańsk, musiał on przejść “modernizację”, która kosztowała podatników 6 tys. zł. Wszystko po to, żeby nie wyglądał jak biżuteria i zbytnio nie obciążał pani prezydent.
Co więcej, Dulkiewicz obejmując urząd, przeznaczyła 24 tys. zł z publicznych pieniędzy na zupełnie nowy symbol władzy. Nie chciała nosić tego po prezydencie Pawle Adamowiczu.
Prezydentka i tyle w temacie
No brawo, politycy platfusow obywatelskich wiedzą co jest primo dla Polaków
Jak nas widzą tak nas traktują !. Jak widzą taką inteligentke jak ta osoba to cóż mogą o nas pisać !. Takie głupoty jak ta osoba wygaduje !. 👿