Magda Gessler w swoim programie “Kuchenne Rewolucje” w bezkompromisowy sposób zjechała jednego z restauratorów. “To jest największy syf komunistyczny, jaki widziałam” – krzyczała do zdziwionego właściciela.
Magda Gessler w najnowszym odcinku programu “Kuchenne Rewolucje”, wybrała się do Grudziądza, aby odmienić oblicze jednej z lokalnych restauracji. Tym razem trafiła na trudny kawałek chleba.
W restauracji „Pod Kamienicą” popularna celebrytka dostała niemal załamania nerwowego. Okazało się, że miejsce, które ma odmienić jest w fatalnym stanie. Jak poprosiła o próbki jedzenie wpadła w furię.
Gwiazda TVN-u nie zostawiła na daniach suchej nitki
– Ta zupa jest lurą, klopsy takie malutkie (…) Na plackach sos tatarski i ketchup?! Kto to wymyśla? Czy kucharka jest komunistyczna? Wieje komuną. Jak można dodać do gorącego placka zimny, majonezowy sos! (…) Gulasz jest drętwy, twardy i niesmaczny. To jest największy syf komunistyczny, jaki widziałam – podsumowała prowadząca “Kuchennych Rewolucji”.
Wiem ze wielu ludzi nie darzy ja sympatia ale jest to jedyna osoba w tym temacie ktora bez obwijania w bawelne potrafi pokazac tak zwanym restauratorom ze prowadza restauracje pomimo ze ich wiedza w tym temacie jest ponizej zmywaka. Nim sie dojdzie do przepisow to podstawa kazdej restauracji jest czystosc i organizacja ale jak ten wlasciciel moze oto zadbac gdy w poprzedniej pracy pracowal na budowie albo w brudnym garazu a sam jadal na workach cementu albo na beczce oleju.
TVN nie ma zamiaru kontynuować tego programu. Słyszałem, że Gessler chce mieć nowy program… Będzie tańczyć na rurze w stójce, żeby piersi zeszły z kolan! Wellman też ma zamiar w tym uczestniczyć!