Marina Łuczenko-Szczęsna uwielbia udzielać się w internecie. Piosenkarka chętnie dzieli się tam swoimi zawodowymi podbojami oraz przemyca trochę życia prywatnego. Teraz jednak pożaliła się fanom na brak wakacji.
Marina Łuczenko-Szczęsna bardzo wzięła sobie do serca sytuację spowodowaną koronawirusem. W trakcie pandemii przeważnie spędzała czas w domu a po podróżach nie było śladu. To spowodowała nawet bardzo długą rozłąkę z ukochanym mężem, który z czasem musiał wrócić na treningi.
Teraz jednak Marina i jej dwuletni synek, Liam, wybrali się na pierwszą podróż do Turynu, aby odwiedzić Wojciecha Szczęsnego. Oczywiście nie zdecydowali się na lot tradycyjnymi liniami, a na prywatny samolot piłkarza.
Przy okazji pierwszej podróży Marina zrobiła sobie zdjęcie pod odrzutowcem, które podpisała w następujący sposób:
“Kto na wakacje a kto już po?
My w tym roku niestety bez wakacji😩 Turyn-Warszawa” – czytamy.
Jedna z fanek zarzuciła jednak piosenkarce, że oglądając jej Instagramowy profil można odnieść wrażenie, jakby cały czas przebywała ona na wakacjach…
“Pani Insta wygląda, jakby miała Pani wakacje cały rok!” – skomentowała.
Marina nie zwlekała długo i momentalnie odpowiedziała fance zdradzając jak naprawde wygląda jej rzeczywistość:
“My byliśmy jeden szalony dzień w Portofino (2h autem od miejsca, w którym mieszkamy) i to by było na tyle. Na razie nic się nie zapowiada. Ale wakacje w ogrodzie też mogą być super. Jesienią premiera mojego nowego albumu. Samo się nie robi” – odpisała Marina.
A Wy wybieracie się na wakacje?