Twórca i pierwszy scenarzysta „Świata według Kiepskich” Janusz Sadza zabrał głos po śmierci kolejnego aktora. Jego zdaniem kontynuowanie serialu nie ma już sensu.
Ryszard Kotys, czyli Marian Paździoch z serialu „Świat według Kiepskich” zmarł w wieku 88 lat. Był to jeden z ostatnich żyjących aktorów z oryginalnej obsady serialu.
Niedawno zmarł również Dariusz Gnatowski, czyli serialowy Arnold Boczek. Aktor miał 59 lat.
Wcześniej odszedł również Bohdan Smoleń, czyli listonosz Edzio oraz Krystyna Feldman, czyli Babka Kiepska. Tym samym zmarli już wszyscy przyjaciele i serialowi sąsiedzi Andrzeja Grabowskiego – Ferdka Kiepskiego.
Teraz głos w sprawie postanowił zabrać Janusz Sadza. To właśnie on wymyślił serial i był scenarzystą pierwszych odcinków.
Jego zdaniem „Świat według Kiepskich” powinien zostać zakończony już dawno temu. Teraz, ze względu na śmierć aktorów, kontynuowanie go jest nie tylko bezsensowne, ale szkodzi też obsadzie.
– Dodam swoje skromne trzy grosze… DOŚĆ. Ten serial powinien być zakończony z honorem przez ATM kilkanaście lat temu. Wówczas nie zbankrutowałby opiniami, że „trzepie się kasę dopóki można i jakkolwiek się da”. Po odejściu tych wielkich Osób moim zdaniem, tworzenie na siłę kolejnych scenariuszy ZDUPY mija się z sensem i robi złą atmosferę – stwierdził Sadza.
– Piszę to JA. Człowiek, który zebrał w swojej wyobraźni te wszystkie postaci i tchnął w nie ŻYCIE 22 lata temu. W moich planach scenariuszowych nie było nieobecności tych Wielkich Aktorów. Dziękuję Pani Krystyno, Bogusiu, Darku i… Ryśku kochany… Za wszystkie wspólne chwile. Dobranoc – dodał.
„Świat według Kiepskich” realizowany jest od 1999 roku. Nowe odcinki mają ukazać się jeszcze w tym roku.
Źródło: Facebook Janusz Sadza