Kabaret Moralnego Niepokoju na ślubnym kobiercu! Minęło prawie 50 lat, zanim Robert Górski zrobił coś na poważnie. Jak wyglądała ceremonia i ilu było gości? Internauci w szoku!

Robert Górski z żoną. / foto: Instagram

Robert Górski, lider znanego Kabaretu Moralnego Niepokoju, twórca politycznego serialu “Ucho prezesa” i aktor “Spadkobierców” w wieku 48-lat po raz pierwszy w życiu powiedział sakramentalne “tak”. Jak zapewnia komik – pierwszy i ostatni! Jego wybranką okazała się być dziennikarka – Monika Sobień. Para zna się od roku, co jest wielkim zaskoczeniem, gdyż poprzedniej partnerce Górskiego, mimo 10 lat związku, nie udało się go zaciągnąć do ołtarza.

Robert Górski to nie tylko zdystansowany kabareciarz, ale również aktor, reżyser i scenarzysta. To jego bogata wyobraźnia była zalążkiem do tworzenia hitu TVN pt.”Maraton uśmiechu”. Popularny ze swoich anegdot i humorystycznego podejścia do polskiej polityki, wpadł na pomysł nowego serialu. Tak powstało “Ucho prezesa”.

Monika Sobień poznała komika podczas wywiadu, którego jej udzielał tuż po jednym z występów. Swoim poczuciem humoru i skeczami prezentowanymi na scenie, tak zaimponował dziennikarce, że chwilę później na świat przyszła ich córka Malina. To drugie dziecko Górskiego.

14 lat różnicy pomiędzy parą, od samego początku budziło wiele kontrowersji. Styl życia artysty i jego podejście do poprzednich relacji, nie wróżyły aż tak poważnego kroku. Jak zapewnia kabareciarz, zrobił to po raz pierwszy i ostatni. Nie planuje rozwodu.

Na ceremonii zebrało się jedynie kilkudziesięciu gości. Przy aktualnie panujących trendach i wzajemnym prześciganiu się ludzi show biznesu w kwestii kosztów i wielkości wesela, Robert Górski wykazał się skromnością. Choć pojawiło się kilka znanych nazwisk, nie wzbudziły one żadnej sensacji.

Chodź Górscy wzięli ślub w kościele, Sobień zrezygnowała z długiej białej sukni. Wybrała mini i czerwone szpilki. Podczas sakramentu, młodzi ochrzcili jednocześnie swoją 6-miesięczną córkę. Miejmy nadzieję, że lider Kabaretu Moralnego Niepokoju tym razem podszedł do sprawy poważnie. Życzymy dużo szczęścia i śmiechu, choć z komikiem to chyba nie będzie trudne.

View this post on Instagram

Niby Nowa Zelandia a 16 stopni. Złodzieje. #wakacje #oceania

A post shared by Robert Górski (@robert.gorski.official) on

View this post on Instagram

Spotkałem nos mojego życia. ♥️

A post shared by Robert Górski (@robert.gorski.official) on

1 KOMENTARZ

  1. Swoim poczuciem humoru i skeczami prezentowanymi na scenie, tak zaimponował dziennikarce, że chwilę później na świat przyszła ich córka Malina.
    Jak to możliwe????!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here