Prezes gościem Wojewódzkiego! Robert Górski opowiedział o swoim życiu intymnym [FOTO/VIDEO]

Robert Górski i Monika Sobień/ Fot. Instagram

Prezes nareszcie zaszczycił Kubę Wojewódzkiego. Dziennikarz czekał na niego naprawdę długo, bo aż 11 lat! O jakie szczere wyznana pokusił się Robert Górski?

W ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego gościł sam prezes. Artysta znany jest przede wszystkim z „Kabaretu Moralnego Niepokoju”, a ostatnio również z serialu internetowego, który bije rekordy oglądalności, „Ucho Prezesa”. Odwiedził Kubę po 11 latach i jak sam przyznał wiele się w jego życiu od tamtej pory zmieniło.

Aktor został zaproszony, aby opowiedzieć o swojej nowej książce „Jak zostałem prezesem” ale nie tylko. Na samym początku pochwalił się obrączką, ponieważ w niedawnym czasie ożenił się z Moniką Sobień i na świat przyszła ich córeczka, Malina.

– Malina Górska. Brzmi jak dziki owoc, który mieszka sobie na zboczu. (…) Jeśli chcesz mieć córkę, to wspaniale. To badaj jądra i do roboty – zachęcał Górski.

Aktor w swoim wystąpieniu przypominał o tym jak ważna jest profilaktyka i dbanie o swoje zdrowie. Zachęcał innych do regularnego badania się.

– Poszedłem, a wręcz pobiegłem do przychodni, żeby zrobili mi jakieś USG (…) Na miejscu okazało się, że to USG jąder (…) Spóźniłem się i pomyślałem, że to strasznie źle, bo byłem zgrzany i z czoła leciał mi pot, a co dopiero tam w centrum. Co więcej, człowiek z recepcji przychodni zdziwił się, że coś takiego mnie czeka, bo na to chorują podobno tylko młodzi ludzie (…) Byłem zgrzany i jeszcze siedziałem wśród kobiet w ciąży, a ta pani doktor musiała najpierw je przyjąć, więc na szczęście ostygłem przez ten czas. Do końca wierzyłem w to, że po prostu stanę za parawanem i jakaś maszyna mnie zbada, a okazało się, że bada się to ręcznie (…) Skończyło się to bardzo dobrze, bo wyszło, że mam zdrowe jądra – zwierza się Górski

Czy osobiste wyznania Górskiego na temat badania się spowodowane były zbliżającym się listopadem? Przypomnijmy, że od paru lat występuje zjawisko zwane „Movember”. Jest to połączenie w języku angielskim dwóch słów – moustache, wąsy, i November, listopad. W akcji chodzi o to, że panowie przez cały miesiąc zapuszczają wąsy, które mają przypominać innym o profilaktyce.

Kabareciarz faktycznie w programie pojawił się z delikatnym zarostem. Czy oznacza to, że w tym roku weźmie udział w akcji? Przekonamy się już niedługo.

https://youtu.be/GiZZGdq2Fjs