Olga Kalicka i jej partner Cezary Nowak, miłość z czasów szkolnych, rok temu po raz pierwszy zostali rodzicami. Cztery miesiące po narodzinach synka, w lutym tego roku, para zaręczyła się. Od tamtej pory nie mogą opędzić się od pytań o datę ślubu.
Olga tłumaczy jednak, że z ciążą poszło dużo łatwiej, a wyjście za mąż wymaga dużo więcej przygotowań.
– Przy małym dziecku, nowym sezonie „Rodzinki.pl” i spektaklach z Teatrem Kwadrat nie mam czasu na organizację uroczystości – zwierza się magazynowi “Party”. – Cezary również jest bardzo zajęty, a wolny czas też poświęca naszemu synkowi. Obojgu nam byłoby trudno zaangażować się w przygotowania do ważnej ceremonii.
Na szczęście w obecnych czasach można wynająć specjalistów praktycznie od wszystkiego. Jak ujawnia Olga, z braku czasu i pomysłów, zdecydowali się poprosić o pomoc wykwalifikowaną „wedding plannerkę”.
– Sporo osób, które same ogarniają swój ślub, mówi, że kosztuje ich to mnóstwo nerwów, więc chyba dobrze robimy, zatrudniając osobę, która nam w tym pomoże – rozważa Olga w „Party”. – Moja bardzo dobra koleżanka jest wedding plannerką i nam pomaga.
Data ślubu została wstępnie ustalona na lato przyszłego roku. Tak odległy termin wymusiły względy logistyczne: większość krewnych pana młodego mieszka w Stanach Zjednoczonych. Potrzebują więc wystarczająco dużo czasu, by zaplanować sobie urlopy i kupić bilety lotnicze do Polski.