Carl Reiner, bo to o nim mowa, był pisarzem, producentem, reżyserem i aktorem. Mężczyzna zmarł w poniedziałek w swoim domu w Beverly Hills w wieku 98 lat. Smutną wiadomość o jego śmierci podał serwis Variety.
Carl Reiner zasłynął przede wszystkim tym, że stworzył legendarny już “The Dick Van Dyke Show”. Artysta mimo sędziwego już wieku, dosłownie do samego końca swojego życia pozostawał w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem Twittera…
As I arose at 7:30 this morning, I was saddened to relive the day that led up to the election of a bankrupted and corrupt businessman who had no qualifications to be the leader of any country in the civilized world…
— carl reiner (@carlreiner) June 29, 2020
Ten wpis pochodzi z późnego poniedziłkowego wieczora, a aktor zmarł z przyczyn naturalnych zaledwie kilka godzin później w swoim domu w Beverly Hills. O jego śmierci poinformował syn, który również jest cenionym reżyserem w Stanach Zjednoczonych.
Last night my dad passed away. As I write this my heart is hurting. He was my guiding light.
— Rob Reiner (@robreiner) June 30, 2020
“Ostatniej nocy zmarł mój tata. Kiedy piszę to, czuję jak moje serce boli. Był moim przewodnikiem, moim światłem” – napisał Rob Reiner.